Autor Wiadomość
Albert
PostWysłany: Wto 23:57, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
czy całkiem zawiodły to nie wiem, ja trochę zakonfiłem

Tak konfić to tyklko Ty potrafisz. Gadać pięc minut by nic nie powiedzieć Very Happy
Cytat:
zostaliśmy poproszeni o dyskrecję i jeśli coś komuś obiecuję, to dotrzymuję słowa, więc nie zamierzam na ten temat dyskutować, po prostu pewnych zasad trzeba się trzymać.

Domyślam się Seba, ze do mnie pijesz (no bo też do kogo?). W sumie masz rację, pewnych zasad trzeba się trzymać i nie powinienem o szcegułach tej rozmowy informować Z. i innych osób. No nic stało się (w pewnym sensie nieświadomie) i sepuku z tego powodu popełniał nie będę. Zresztą nie powiem, ze żałuję iż stoje po tej stronie i dla jej dobra działam (nawet łamiąc pewne zasady).
Po za tym zgadzam sie z Karoliną.
Karolinka1701
PostWysłany: Wto 20:55, 22 Kwi 2008    Temat postu:

nikt sie nie gniewa, bo tak jak to dzisiaj ustalilismy- kazdy niech ma swoje zdanie, kwestia tylko, zeby przy Winiarskiej trzymac sie grupa, nie dzielic, bo nas dojedzie;) poza jej zasiegiem mozemy sobie dyskutowac itd, ale przed nia pokazmy, ze jestesmy klasa i tego nikt nie zmieni;) peace
Olesław
PostWysłany: Wto 20:13, 22 Kwi 2008    Temat postu:

hejka! Dopiero teraz udzielam sie na forum, bo wczoraj spałam:) Jeżeli chodzi o Winiarską to już wcześniej mówiłam, że nie chce brać udziału w tej dyskusji. Nie znam całej sprawy ze szczegółami, ale wiedziałam jak takie sprawy mogą się skończyć z nauczycielami. Wiem jaka sytuacja jest na lekcjach u mojej siostry i jest gorzej. Nigdy na nikogo z naszej klasy nie nakupuję i nie chce dzielić się na jakieś grupy. Jeśli kogoś uraziło to ,że powiedziałam Winiarskiej, że niektórzy nie chcieli sie udzielać, to sorry. W intencji pokoju:)
Karolinka1701
PostWysłany: Wto 18:21, 22 Kwi 2008    Temat postu:

a ja wam jutro opowiem swietna historie, bo moja pani z prywatnego francuskiego opowiadala mi dzisiaj o jakiejs wariatce, ktora ja uczyla w 1993r. w liceum i wiecie kim sie okazalaz ta malpa, no zgadnijcie<lol2>
connlasair
PostWysłany: Wto 17:54, 22 Kwi 2008    Temat postu:

cóż...powiem tylko tyle, że Winiarska jest żałosna.
seb_135
PostWysłany: Wto 17:22, 22 Kwi 2008    Temat postu:

czy całkiem zawiodły to nie wiem, ja trochę zakonfiłem Razz.

zresztą, lubię bawić się w adwokata diabła, więc staram się zrozumieć obie strony i jeszcze się ze wszystkimi dogadać. a w najistotniejszym momencie pewnie nie przyjdę do szkoły i minie mnie najlepsza zabawa Razz

co do mojego konfienia, starałem się jakoś ułagodzić sprawę, bo musimy jeszcze, jakby nie było, te dwa miesiące przeżyć. owszem, stwierdziłem, że znalazły się głosy, nie tyle może broniące p. Winiarskiej, co nawołujące do schowania husarii i pokojowych pertraktacji, nie rzucałem jednak nazwiskami. co do przebiegu rozmowy - zostaliśmy poproszeni o dyskrecję i jeśli coś komuś obiecuję, to dotrzymuję słowa, więc nie zamierzam na ten temat dyskutować, po prostu pewnych zasad trzeba się trzymać.

osobiście cała sprawa dotyka mnie tylko o tyle, że dostałem dziwną szmatę ze sprawdzianu i nie lubię jak ktoś obraża bliskie mi osoby. jak ktoś mnie bezpodstawnie obraża, to po mnie to po prostu spływa jak po kaczce, chociaż nikt nie sugerował, że jestem na prochach, to fakt. a poza wszystkim - solidarność klasowa jest najistotniejsza, jak sądzę.

sądzę też, że nic szczególnego nie załatwiliśmy i gadanie o "lepszej przyszłości dla przyszłych pokoleń" było raczej pretekstem do niedostania rzeczonych szmat. abstrahując od moich osobistych poglądów, wiecie, że możecie na mnie liczyć Smile

peace out! Wink


aha, i jeszcze jedno

w międzyczasie zapomniałem co, ale na pewno było bardzo istotne.

a, już wiem!

z moim konfieniem to żart, niech to będzie czarno na białym, żeby nie było żadnych animozji później Razz
Albert
PostWysłany: Pon 23:11, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Ja mówiąc w skrucie zgadzam sie z wsyztskimi, którzy do tej pory się w temacie udzielali. Jesteśmy razem i wierzę, że nikt nie sprzedaje nic po kontach. W tej wojnie wszystko co było do wygrania (skala) już wygralismy, teraz sztuka polega na tym (w mojej osobistej opinii, której nie musicie ze mna podzielać) by nie prowadzić tej ofensywy dalej, ale też, aby nie przejść do defensywy. To my mamy rację i nawet ona o tym wie. Dziś udowodniła, że wie, że mozemy ją szybciej lub puźniej, większym lub mniejsyzm nakąłdem sił i z takimi czy innymi konsekwencjami zniszczyć, więc nadszedł czas, aby stanac w miejscu i ani kroku w tył (a w przód też nie, bo możemy zrobic krok w przepaść nad którą aktualnie stoi W. i w która ją spychamy).
Co do "przesłuchania" to jej domniemane "gumowe uszy" zawiodły.

P.S. Arek jak było?
Arek $
PostWysłany: Pon 23:05, 21 Kwi 2008    Temat postu:

co do kwiatkow - za to ze mam wyzej ocene to oczywiscie ze sie dokladam, co do naszej grupy nie wiem czy chcecie wiedziec jak to bylo ... tylko ze teraz juz nie szczekaja ci ktorzy sie klocili z nami niedawno, moze chociaz jakies dziekuje?

ja osobiscie dziekuje glownie seci karoli i bartkowi chociazby za to ze mam te 4 a nie 3+ bo wiadomo ze ocena idzie na maturalne, pytanie w czwartek? nie umre jak sie naucze te 6,7 razy wiecej bo duzo tych czwartkow z fizyka nie zostalo
jastrowy
PostWysłany: Pon 22:57, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Taaa "od 20 lat jak ucze w szkole nie czulam sie tak jak dzis" to znaczy ze czula sie duzo lepiej kiedy ja wypierdolili z jednej klasy bo rodzice napisali petycie to bylo jakies 3-4 lata temu


"zaluje ze w szkole niema monitoringu i nie mozna odtworzyc jak sie zachowywalas Agnieszka przy tablicy" -- ja tez zaluje gleboko, ze nie ma i nie mozna odtworzyc jak oczerniala Bartka pod jego nieobecnosc albo jak darla sie "ja tutaj rzadze"

Ja juz sie kurwa nie moge doczekac zakonczenia 3 klasy. Juz sobie rezerwuje mozliwosc przemowienia koncowego zrobie takie show z nagordami ze kolo fortuny sie chowa normalnie "ONE NIGHT WINIARY SHOW"
Aneta K
PostWysłany: Pon 22:51, 21 Kwi 2008    Temat postu:

zapomniałam o podpisie;D dobranoc wszystkim:)
Gość
PostWysłany: Pon 22:49, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Takk.... to były ewidentne krokodyle łzy!!!! W sumie to zwisa mi to,że kiedys przy tablicy powydzierała sie na mnie...ale nie uzyła takich wyrażeń jak do Bartka czy Seci...także zgadzam sie w tej sprawie z wszystkimi! Smile Szczerze to śmiac mi sie z niej chciało i ledwo co zdołałam sie opanowac patrząc na bidulkęVery Happy
jastrowy
PostWysłany: Pon 22:48, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Sluchajcie nie wiadomo czy ktos sypie, mam nadzieje ze nie? I poki co wszystko na to wskazuje ze jest czysto bo gdyby ktos sypal to Winiary nie rozmawialaby z Albertem i Seba probujac wyciagnac od nich informacji. Z reszta nie chlopaki napisza o co ona ich tam pytala
Magda N.
PostWysłany: Pon 22:40, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Ja uważam, że większość osób to zignoruje solidaryzując się z Winiarską jako tą "stroną pokrzywdzoną" teraz. Oczywiście do kwiatków się dokładam. Chociaż mnie osobiście żadna uwaga ze strony W. nie dotyczyła to jednak uważam że obraziła w sposób jawny pewne osoby, kazdy wie o kogo chodzi. I zaprzeczę zdaniu, które dziś usłyszałam, że np taka Secia burzy się nie wiadomo o co. Każdy wie, że Secie, Martę czy Bartka Pani W. traktowała w sposób "specjalny" i nie ma co tu teraz wstawiać się za biedna Panią W. gdy jest bliska łez, bo jak się okazuje sama gubi się w zeznaniach nawet.
Karolinka1701
PostWysłany: Pon 22:35, 21 Kwi 2008    Temat postu:

zgadzam sie, skoro juz sie niektorym troche wypsnelo, to moze juz z tym koniec;)
VViki
PostWysłany: Pon 22:33, 21 Kwi 2008    Temat postu:

ja uważam, że nie możemy sobie pozwolić na kolejną wojnę... musimy się razem trzymać, bo w kupie siła xP zaczęliśmy tę wojnę razem (bo wszyscy się zgodzili, że trzeba coś zrobić tak? no tak) no to razem w takim samym składzie musimy ją skończyć.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group